Spoglądając na znajdujące się w sklepach dzisiejsze przyprawy do kiełbas pewnie nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wartościowe były niegdyś takie dodatki do dań. W dawnych czasach, gdy nie wymyślono jeszcze chłodnictwa, przyprawy były konieczne do maskowania swądu nadpsutego dania.

Najzasobniejsi mieli na tyle złota, by nabyć wyrafinowane mieszanki przypraw, których wielkie ilości skutecznie zabijały nieprzyjemny aromat zgnilizny. W tej kwestii znaczą rolę miała również sól – aby zachować przydatność do spożycia mięsa na krótki czas, solidnie posypywano dania solą. Człowiek, który posiadał kopalnię tego słonego kryształu, stawał się bogaty. W dawnym Królestwie Polskim dochody z kopalni solnych najczęściej były przelewane do królewskiego kufra (źródło strona).

Były takie lata w dziejach ludzi, kiedy mieszanki przypraw z egzotycznych krajów posiadały wartość dużo większą od najczystszego złota. Wiele trzeba było wydać na specjały z Państwa Środka, które cieszyły się wielką sławą.

Te ciekawe wiadomości posiadają swoją kontynuację. Masz ochotę ją poznać? Więc idź do strony pierniki toruńskie i tam rozkoszuj się nowymi tematami.

A czemu przyprawy były tak wartościowe? To bardzo prosta sprawa. Niegdyś podróże, szczególnie drogą morską, były silnie niebezpieczne i długie (link do artykułu)). Przetransportowanie bez trudności dostawy przypraw z dalekiej Azji do Starego Świata było nie lada wyczynem. Co ciekawe, różnorakie przyprawy i mieszanki przypraw były uważane za tak drogie, że były jednym z naczelnych obiektów pożądania korsarzy. Jak wszyscy wiemy, przyprawy są niespotykanie lekkie, a więc łatwo je gromadzić. Złoto zaś wyróżnia się ciężarem, przez co bardziej opłacalnym łupem dla korsarzy były okręty wypełnione bezcennymi proszkami z odległych stron.

A jak jest dziś? Cóż, przyprawy do kiełbas i innych dań są ogólnie dostępne w każdym punkcie handlowym. Dzisiaj wyłącznie bardzo rzadkie przyprawy są drogie. Rozwój komunikacji sprawił, że nie ma kłopotów ze kupowaniem korzeni nawet z najdalszych zakątków globu.